Wygodnie czy bezpiecznie, czyli słów kilka o modzie motocyklowej

image
Albert Malczyszyn
11.08.2017 r.
Czas czytania: 3 min
arrow-up
Wygodnie czy bezpiecznie czyli słów kilka o modzie motocyklowej

Pole bitwy

No i mamy sezon motocyklowy w pełni, dla motoholików zaczyna się jak tylko roztopi się ostatni bałwan a kończy gdy w ramówce telewizyjnej pojawia się „Kevin sam w domu”. Dla kierowców w puszkach1 to trudny okres kiedy częściej niż zwykle są zmuszeni do zaglądania w lusterka, pojawiają się bowiem rowerzyści i motocykliści, jedni są za wolni drudzy za szybcy, wszyscy za to przeszkadzają. Tak generalnie wszyscy kierujący dzielą się na dwie grupy: tych, którzy chcą przejechać jak najszybciej i tych, którzy chcą przejechać. W bezpośredniej konfrontacji cykliści nie mają szans, a każda kolizja w najlepszym przypadku zaboli podwójnie, bo i skóra zdarta, i lakier.

Garnek, żółw i litr

Czy widzieliście kiedyś dwóch identycznie ubranych motocyklistów w tym samym czasie? Nawet na mistrzostwach świata zawodnicy jednego teamu różnią się od siebie przynajmniej garnkami2. Sklepów z odzieżą jest bez liku – do wyboru do koloru – a w nich kurtki z membranami i podpinkami, spodnie i rękawiczki (skórzane lub tekstylne), nawet żółwia3 można kupić. Dlaczego zatem widujemy na ulicach miast „kozaków” na litrze4 w t-shircie, krótkich spodenkach i adidasach? Bo i tak się da, niestety. Poza tym wiadomo nie od dziś, że wielu wydaje się, że jeżdżą najlepiej na świecie – tak samo jak najlepiej znają się na piłce nożnej i polityce. Jeśli można jeździć bez ochrony to po co ubierać niewygodną skórę przy 30 stopniach. Szpan? Chyba raczej obciach! Kask nie wystarczy?

Priorytety

Otóż niestety nie wystarczy, bo „golas” na moto – tak jak saper – myli się tylko raz. Ktoś powie, że na skuterze wszyscy tak jeżdżą. To prawda, tyle że skuter z nikim się nie ściga, a jeśli mija auta, to tylko stojące w korku. Ktoś inny powie, że to wszystko drogie. Hmmm… minimalna ochrona, czyli jeansy motocyklowe, kurtka, rękawiczki i wzmacniane trampki to mniej więcej koszt porównywalny z jednym elementem, który jest zmieniany w motocyklu w pierwszej kolejności – wydechem5 (im głośniejszy, tym lepszy). Co bardziej przyda się przy wywrotce? Priorytety!

Technologia śpieszy z pomocą

Jest obecna także w odzieży motocyklowej, przykłady: technika TFL wyprawiania skóry, aby odbijała promienie słoneczne, Cordura czy Kevlar – czyli bardzo wytrzymałe materiały używane w odzieży, SAS-TEC – czyli pianka używana do produkcji protektorów, która twardnieje absorbując energię uderzenia, membrany D-Dry czy Gore-TEX ułatwiające oddychanie czy chroniące przed deszczem. Najfajniejsze jest to, że są już dostępne nie tylko w topowej odzieży – przysłowiowego Kowalskiego też na nie stać!

Drodzy czytelnicy, bądźmy mądrzy przed szkodą! Najpierw zakupy odzieżowe, a manetki Rizomy, wydech Akrapa czy ledy Baraccudy mogą poczekać 🙂 Warto też zadbać o ubezpiecznie – na wszelki (odpukać) wypadek…

Do zobaczenia na trasie, idziemy polatać, lwg 🙂

Słowniczek:

  1.  samochód
  2.  kask
  3. ochraniacz na plecy
  4. motocykl o poj. 1000 cm3
  5.  tu: tłumik

Podoba Ci się ten artykuł?

Subskrybuj nasz Newsletter i zyskaj:

  • interesujące publikacje ekspertów,
  • informacje o aktualnych promocjach,
  • wyjątkowe oferty Klubu korzyści.

Wprost na Twojego mejla!

Zapisz się

Może jeszcze
u nas zostaniesz?

Przejrzyj naszego bloga i dowiedz się, jak:

Interesujesz się tematyką oszczędzania pieniędzy?
Koniecznie sprawdź #WyzwanieOszczędzanie