Nie daj się nabrać oszustom. 3 proste zasady.

image
Piotr Miernikiewicz
27.03.2024 r.
Czas czytania: 6 min

Bankowość internetowa i mobilna to prosty i wygodny sposób dostępu do moich rachunków, informacji o wykonanych przeze mnie płatnościach. Co ważne – to także sposób szybki i bezpieczny.

Szybki, bo przecież mogę wszystkie te informacje zobaczyć w dowolnej chwili na moim komputerze lub w aplikacji mobilnej na smartfonie. I bezpieczny, bo gdy zachowuję podstawowe zasady bezpieczeństwa, to te informacje są dostępne tylko dla mnie, nikt inny nie może ich zobaczyć, a tym bardziej niczego na moich rachunkach zmieniać.

Co ważne – mimo, że bankowanie mocno kojarzy nam się z technologią, urządzeniami i Internetem, to proponuję, abyśmy popatrzyli na nasze bezpieczeństwo także jako zestaw reguł łączących świat techniki i naszych codziennych zachowań oraz nawyków. Że bezpieczeństwo, to także zwykła, codzienna rutyna, a niekoniecznie jakieś magiczne czynności.

Przeczytaj je proszę uważnie. Upewnij się, że stosujesz je na co dzień, a jeśli jeszcze nie, to koniecznie zacznij już od dziś.

Moja strona logowania

Ten początek pracy z bankowością internetową – logowanie do banku, jest bardzo ważny. Upewnij się, że zawsze trafisz pod ten jedyny dobry adres – na prawdziwą stronę logowania swojego banku. U nas jest to https://ca24.credit-agricole.pl/.

Dodaj więc ten adres w swojej przeglądarce internetowej do ulubionych adresów, albo zrób sobie skrót do tej strony na pulpicie swojego komputera. Możesz także adres zapamiętać i wpisywać go samodzielnie.

Jeśli kiedykolwiek wyszukiwałeś stronę logowania w wyszukiwarce (np. „ca24 logowanie”), to wiedz, że to niebezpieczna metoda. W ten sposób możesz łatwo trafić na podrobioną stronę logowania, która wizualnie będzie wyglądać jak prawdziwa.

Nie daj się także namówić na wejście na stronę logowania z linku, który ktoś przysłał Ci w mejlu albo w SMS-ie. Żaden bank tak nie robi, więc taka wiadomość na 100% pochodzi od oszustów.

Zwróć uwagę, że dobrym rozwiązaniem jest także używanie naszej aplikacji mobilnej. Możesz o niej myśleć jak o specjalizowanej przeglądarce internetowej, z eleganckim wyglądem i dużą wygodą wykonywania poszczególnych operacji. Masz też pewność, że gdy ją uruchamiasz, to bezpiecznie połączysz się z bankiem – ona to zawsze bardzo dokładnie weryfikuje.

Mój spokój moją tarczą

Pamiętaj, że wielką rolę odgrywają także okoliczności, w jakich wykonujesz operacje związane z bankowością. Za każdym razem musisz zacząć od znalezienia spokojnego miejsca, od dobrego skupienia się na wykonywanym działaniu. Niech nic Ci w tym czasie nie przeszkadza.

I koniecznie rób wszystko tak, jak to robiłeś już wiele razy – na swój sposób i bez pośpiechu. Wejdź na stronę logowania, zaloguj się jak zwykle i wybierz operację do wykonania. Potem starannie wprowadź potrzebne dane i bardzo dokładnie przeczytaj całą treść komunikatu autoryzacyjnego. Gdy wszystko się zgadza – wyraź zgodę na transakcję. Na koniec wyloguj się.

Znasz to, to działa. Prawda, że to zawsze przynosiło efekt, jaki chciałeś?

Jeśli nie wiesz jak coś zrobić, albo jaki to będzie miało skutek, to przynajmniej na razie tego nie rób. Poczekaj, porozmawiaj z kimś zaufanym, zadzwoń do banku lub poszukaj informacji jak się to robi na naszych stronach.

Szczególnie nie daj się ponieść emocjom, jakie próbują wywołać u Ciebie ci, którzy przysłali niepokojącego mejla albo SMS-a. Nie wierz w historie opowiadane przez dzwoniących do Ciebie nieznajomych. Nawet wtedy, gdy podają się za życzliwych pomocników albo sprytnie udają Twoich bliskich, ich kolegów, pracowników banku albo policjantów. Z wyrachowaniem tak ułożyli scenariusze, które teraz Ci opowiadają, abyś stracił zimną krew, abyś zaczął działać nieracjonalnie, pod przymusem chwili. Abyś pomyślał „muszę to teraz zrobić, nie wolno czekać”. Wcale tak nie jest, nie daj się wciągnąć do ich gry.

Jeśli po tym co przeczytałeś w wiadomości lub usłyszałeś przez telefon nadal masz wątpliwości, to sam wybierz sposób weryfikacji. Poproś kogoś zaufanego o pomoc – rozłącz się i sam zadzwoń do przyjaciela, kogoś bliskiego, do oddziału banku lub na policję.

Mój sposób na oszustów – mówię „sprawdzam”

Nie wierz we wszystko, co znajdziesz w internecie.

Weryfikuj znalezione informacje, szczególnie te podejrzanie atrakcyjne lub wywołujące silne emocje. Sprawdź, czy ktoś jeszcze o tym napisał, albo czy nie ma jakichś ostrzeżeń związanych z tą informacją, serwisem lub firmą. Wyszukaj np. kilka kolejnych słów z artykułu – może ktoś już zetknął się z tym wcześniej i podzielił się spostrzeżeniami. Zwróć uwagę, że istnieją specjalizowane portale, które na bieżąco zajmują się badaniem rzetelności publikowanych informacji, prawdziwości ofert czy wiarygodności sklepów.

Co bardzo ważne – dbaj o swoje dane, nie tylko te dotyczące bankowości internetowej. Zawsze dobrze zastanów się, czy chcesz i musisz je komuś podać. Upewnij się, czy na pewno są wymagane i w takim zakresie, jak wynika np. z formularza przedstawionego Ci do wypełnienia. Poświęć chwilę na przeczytanie „drobnym druczkiem” i tekstów przy polach „zgadzam się…”. Wreszcie ostrożnie podawaj dane logowania do wszystkich Twoich kont w serwisach internetowych: pocztowych, na portalach społecznościowych, w sklepach itd.

Pamiętaj, że to co znajdujesz w internecie jest często nie tylko nieobiektywne, ale także bywa zwyczajnie nieprawdziwe. Na naszym zafascynowaniu dostępem do wiadomości, do portali społecznościowych, na łatwości dotarcia do nas z różnymi reklamami i przykuwającymi wzrok tytułami, próbują zarabiać także oszuści.

Reklamy, w których używają zachęt typu „zainwestuj 1000 zł w akcje Baltic Pipe, aby uzyskać co najmniej 15000 zł pasywnego dochodu”, to jedno z najczęstszych oszustw. Nie ma żadnej inwestycji. Są tylko chwytliwe slogany i spreparowane ilustracje. I jest grupa przestępców, która czeka na przelewy od zmanipulowanej ofiary.

Do kolejnej grupy należą oszustwa na portalach ogłoszeniowych, gdzie rzekomy kupujący pisze, że jako sprzedawca musisz kliknąć w przesłany link i podać dane karty płatniczej, aby odebrać pieniądze ze sprzedaży.

A np. na Facebooku możesz napotkać notki o rzekomym uprowadzeniu dziecka, śmierci jakiegoś celebryty w wypadku czy ogłoszenie akcji „rozdawania” rowerów. To także często wstęp do oszustwa – najpierw chcą wyłudzić od Ciebie dane logowania do konta na Facebooku, potem je przejmują i wysyłają do Twoich znajomych prośby o pożyczkę, niby od Ciebie. Nie daj się nabrać.

Podsumowanie

Do mojej bankowości internetowej loguję się i wykonuję operacje tylko w znany mi sposób. W przypadku wątpliwości – pytam kogoś zaufanego. Spokojnie podchodzę do wszystkich wiadomości – prób wywołania u mnie emocji, które miałyby skłaniać mnie do pilnych działań z moimi pieniędzmi. A gdy korzystam z Internetu to pamiętam, że tam nie każdy jest tym, za kogo się podaje i nie każdy, niestety, ma wobec mnie dobre intencje.

Zasady, które zapisałem powyżej, są bardzo uniwersalne. Przydadzą Ci się nie tylko w samej bankowości, ale także przy robieniu zakupów w internecie, wykonywaniu wszystkich innych operacji finansowych, używaniu systemów udostępnianych przez jednostki naszego rządu i samorządów, korzystaniu z popularnych portali.

Są proste, nie wymagają specjalistycznej wiedzy. Trochę naszego spokoju, trochę racjonalności, czasem szczypta nieufności, a wszystko uda się bezbłędnie. Powodzenia.

Podoba Ci się ten artykuł?

Subskrybuj nasz Newsletter i zyskaj:

  • interesujące publikacje ekspertów,
  • informacje o aktualnych promocjach,
  • wyjątkowe oferty Klubu korzyści.

Wprost na Twojego mejla!

Zapisz się

Może jeszcze
u nas zostaniesz?

Przejrzyj naszego bloga i dowiedz się, jak:

Interesujesz się tematyką oszczędzania pieniędzy?
Koniecznie sprawdź #WyzwanieOszczędzanie