Jak wyglądały kredyty w Mezopotamii?

image
Beata Kazimieruk
25.05.2017 r.
Czas czytania: 4 min
Jak wygladaly kredyty w Mezopotamii?

Pożyczanie środków potrzebnych na realizację określonych celów jest tak stare, jak cywilizacja. Potwierdzeniem tej tezy jest fakt, że już w słynnym Kodeksie Hammurabiego można znaleźć zapisy mówiące o kredytach i ustalające zasady, na jakich obywatele mogą pożyczać od siebie pieniądze i różnego rodzaju surowce. Do dziś zachowały się źródła, dzięki którym możemy dowiedzieć się, jak wyglądało to w tamtych czasach i co mogło spotkać kogoś, kto nie oddał określonej kwoty.

Bubullum, tadmincjtum i tapputum

Prawo w Mezopotamii rozróżniało pożyczki oprocentowane zwane bubullum i nieoprocentowane – tadmicjtum. Procenty w bubullum były wysokie. W Kodeksie jest mowa o 33,3% przy pożyczce w zbożu i 36,6% przy pożyczce w srebrze. Przekazanie komuś środków na prowadzenie interesu, z którego zyski miały trafiać zarówno do wpłacającego kapitał, jak i tego, kto miał zwielokrotnić wartość kapitału poprzez określone działanie nazywano tapputum. W przypadku tego rodzaju zależności, która była swego rodzaju spółką, wierzyciel dzielił z dłużnikiem po połowie zarówno zyski, jak i straty.

Bóg Adad, klęski żywiołowe i zmiany w umowach

Kodeks Hammurabiego wymagał, aby umowy miały formę pisemną. Strony spisywały je na glinianych tabliczkach, które następnie były suszone w celu utrwalenia napisu. Ewentualne zmiany, których chciano dokonać w trakcie trwania umowy były możliwe – wystarczyło zwilżyć tabliczkę, by ponownie mogła być miękka. Zmian zgodnie z Kodeksem można było dokonać np. w przypadku klęski żywiołowej. Prawo było w tym zakresie dość szlachetne dla dłużnika, który z przyczyn niezależnych od siebie nie mógł spłacić pożyczonej kwoty w terminie. Prawo głosiło:

Jeśli obywatelowi, na którym dług ciąży, pole jego bóg Adad zalał lub powódź uniosła, albo też z braku wody zboże na polu nie wyrosło, w roku tym zboża wierzycielowi swemu nie zwróci, tabliczkę swą zwilży i procentów za rok ten nie da.

Tabliczki z umową były pewnego rodzaju wekslami, na których określone były terminy spłat kolejnych rat i procentów. Klęska żywiołowa zwalniała zatem ze spłaty kapitału i procentu w danym roku. Pożyczki nieoprocentowane – tadmicjtum – wymagały terminowego zwrotu kapitału nawet w wypadku poniesienia strat przez dłużnika.

Zastaw zamiast procentu

Zwyczajowo zamiast procentu często stosowany był zastaw. Zabezpieczeniem spłaty należności mogła być zarówno nieruchomość, tj. dom, czy winnica, jak również osoba, tj. niewolnik lub członek rodziny. Zgodnie z Kodeksem – niewola członka rodziny w zamian za długi nie mogła trwać dłużej niż trzy lata. Odpowiedni zapis głosił:

Jeśli obywatela zobowiązanie dłużnicze obciąża i żonę swoją, córkę lub syna sprzedał bądź w służbę poddaństwa za długi oddał, trzy lata w domu nabywcy ich lub wierzyciela ich będą pracować, czwartego roku wolność im zwrócona zostanie.

Jeśli w zastaw oddany został niewolnik, to po upływie terminu spłaty zwykle nie można było domagać się jego zwrotu. Wyjątkiem od tej reguły był przypadek, w której w zastaw oddana została niewolnica, z którą dłużnik miał wcześniej dziecko. Taką niewolnicę dłużnik mógł odkupić za zwrot kapitału nawet po upływie ustalonego umową terminu. Jeśli oddany w zastaw członek rodziny lub niewolnik został okaleczony w domu wierzyciela, ten tracił prawo do odzyskania pożyczonego kapitału, a dodatkowo obowiązany był zapłacić dłużnikowi odszkodowanie. W przypadku, gdy oddanym w zastaw był syn dłużnika i poniósł on śmierć podczas przebywania w domu wierzyciela – dłużnik miał prawo zabić syna swojego wierzyciela.

Bankierstwo w Babilonie

Kodeks Hammurabiego wspomina też kilkakrotnie o dekretach królewskich, w których regulowano ceny kredytów. Liczne zapisy prawne oraz ogromne ilości tabliczek kredytowych, które zachowały się z tamtych czasów świadczą o tym, że bankierstwo babilońskie i asyryjskie było bardzo rozwinięte.

W Iraku pod koniec XIX wieku odkryto archiwum wielkiego domu mezopotamskiego bankiera Egibi i jego potomków, w którym od ok. 690 r. p.n.e. przez około 200 lat funkcjonowała instytucja kredytowa. Zachowane w niej ślady działalności bankierskiej pokazują, że obszary działalności finansowej prowadzone w Mezopotamii były rozległe i skomplikowane. Ciekawe dokąd zaprowadziłby rozwój babilońskich banków, gdyby nie wojny, które zakończyły istnienie cywilizacji z delty Eufratu i Tygrysa.

Żrodło zdjęcia: https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/e/eb/Shamshi-Adad_V-1.jpg

Podoba Ci się ten artykuł?

Subskrybuj nasz Newsletter i zyskaj:

  • interesujące publikacje ekspertów,
  • informacje o aktualnych promocjach,
  • wyjątkowe oferty Klubu korzyści.

Wprost na Twojego mejla!

Zapisz się

Może jeszcze
u nas zostaniesz?

Przejrzyj naszego bloga i dowiedz się, jak:

Interesujesz się tematyką oszczędzania pieniędzy?
Koniecznie sprawdź #WyzwanieOszczędzanie